Słyszeliście już o czymś takim? Objawy niby zwykłej alergii a jest to nietolerancja pokarmowa. Zobaczcie: http://prozdrowotni.pl/problem-z-nietol ... zasadnicze Polecam Wam przeczytać ten artykul bo jest bardzo ciekawy. Zobaczcie!
Miałam do czynienia z nietolerancją laktozy. Jest to też rodzaj nietolerancji pokarmowej. Trzeba w takich przypadkach ograniczać produkty mleczne, które zawierają laktozę ewentualnie szukać takich w których laktoza została usunięta i jest w śladowych ilościach. Dla przykładu sery też bywają pozbawione laktozy. Trzeba tylko szukać odpowiednich.
Z szukaniem odpowiednich produktów nie zawierających laktozy jeszcze do nie dawna był spory problem.
Teraz jest już całkiem sporo dostępnych zamienników mleka krowiego.
Dostępne są mleka pochodzenia roślinnego takie jak: mleko sojowe (nie zaleca się go dla dzieci poniżej pięciu lat), mleko kokosowe, które dobrze wpływa na kondycję skóry i paznokci, mleko ryżowe, mleko migdałowe, które zawiera bardzo dużo witaminy E.
Jeśli macie problemy żołądkowo-jelitowe warto spróbować askorbinianu, który łatwo się wchłania i dostarcza witaminę C pozwalając uzupełnić jej niedobory w organizmie.
Jeżeli chodzi o nietolerancje laktozy to już się uporałam z tym problemem, chociaż długo walczyłam. Dowiedziałam się o tabletkach LactiZero, które pomagają przy takich dolegliwościach, początkowo jadłam jedną tabletkę dziennie i widziałam poprawę. Wybrałam się do lekarza który powiedział że spokojnie mogę 2 tabletki dziennie brać. Moje samopoczucie jest o wiele lepsze, mogę jeść dużo więcej rzeczy i tak nie pilnować wszystkiego. A jeżeli chodzi o refluks to mój synek ma - jest to bardzo uciążliwe, ale może wyrośnie z tego zobaczymy.
Organizm mojego syna nie toleruje mleka zwierzęcego. Kiedyś było dużo gorzej, bo i białka kurzego nie tolerował - aktualnie już je całe jajko. Na banany też był uczulony - przyswoił. Jednak mleko zwierzęce niestety na to jest bardzo silnie uczulony. A co najgorsze, to odrobina mleka powoduje u niego zatkanie nosa i niedrożność układu oddechowego. Kicha i nos jemu totalnie zatyka.
Ostatnio trafiłam na badanie poziomu przeciwciał igg i mam zamiar zapisać go na te badania. Mam nadzieję, że nic więcej nie wyjdzie i będzie to początek kolejnej mozolnej drogi w walce z alergią.