Zawsze się mówi, że dzieci to duże wydatki, wydatki niekończące się. Ja jednak jestem zasady, że jeśli robi się zakupy z głową to kieszeń aż tak bardzo nie boli. Co prawda zakupów jest masa, ale jeśli dobrze to rozplanuje to nie odczuwam tak wydanych pieniędzy. Zawsze planuje każde wydatki i w pierwszej kolejności sprawdzam sklepy które mają w swojej ofercie Outlet i już kilka razy udało mi się kupić taniej, a zatem zaoszczędzić.
Ja daję na tydzień 5 zł. Może nie jest to dużo, ale na urodziny czy imieniny też dostaje.
Wydaje mi się, że tak jest dobrze. 5 zł tygodniowo powinno wystarczyć na drobne wydatki. Przecież nie o to chodzi, aby dziecko kupowało sobie wszystko.